NIE OBCIĄŻAĆ RODZICÓW |
2016-01-21 |

Marszałku Województwa Świętokrzyskiego!
W związku z wprowadzeniem odpłatności za czasowy pobyt opiekuna dziecka w Świętokrzyskim Centrum Pediatrii, wnoszę o zniesienie lub znaczące zmniejszenia kwoty stanowiącej tę odpłatność.
Dla małego pacjenta i jego rodziców przebywanie w szpitalu jest traumą. Dlatego obecność rodzica przy łóżku dziecka powinna być standardem szpitalnym, w żaden sposób nie podlegającym ograniczeniom. Ograniczenie związane z odpłatnością za pobyt opiekuna przy dziecku, jakie wprowadziło podległe Panu Centrum, jest wyrazem braku poszanowania godności rodziny.
Pana działania tworzą bariery w realizacji prawa do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej. Tymczasem Europejska Karta Praw Dziecka w Szpitalu zaleca zapewnienie kontaktu rodzica z dzieckiem i niestwarzanie żadnych barier. Tak powinny być organizowane nasze szpitale, żeby obecność opiekuna była wpisana w infrastrukturę, organizację, warunki lokalowe. Europejska Karta Praw Dziecka w Szpitalu to tak zwane miękkie prawo europejskie, które nie ma mocy prawnej, ale tworzy pewien pożądany model zachowania i wyznacza standardy, które Pan lekceważy.
Kierownictwo Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego podnosi przykłady innych szpitali, które wprowadziły taką odpłatność. Jednak trzeba pamiętać, że nie jest to obligatoryjne i nie przez wszystkie szpitale jest realizowane.
Dla przykładu - Samodzielny Publiczny Dziecięcy Szpital Kliniczny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, który uważany jest za najnowocześniejszy w Polsce szpital pediatryczny, nie wprowadził takiej odpłatności. Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie nie pobiera opłat za pobyt opiekuna przy dziecku. A w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym im. Św. Ludwika w Krakowie odpłatność wynosi 8 zł.
Wyobraźmy sobie sytuację rodziny, w której dziecko choruje przewlekle i przebywa czasowo w szpitalu z dala od miejsca zamieszkania. Jeden z rodziców musi zrezygnować z pracy, żeby się nim opiekować. Skąd oni mają brać pieniądze, skoro już są w trudnej sytuacji, a choroba dziecka pociąga za sobą kolejne koszty?
Mam wrażenie, że wyrażając zgodę na wprowadzenie odpłatności za pobyt opiekuna przy dziecku kierował się Pan tylko rachunkiem ekonomicznym. Chciałbym Panu przypomnieć, że Art. 68, ust. 3 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej mówi, że dzieci, osoby niepełnosprawne i starsze mają prawo do szczególnej opieki zdrowotnej. To wiąże się z koniecznością zapewnienia wystarczających środków finansowych, żeby specjalne warunki, o których wspomina Konstytucja, nie były fikcją. I nie chodzi tu o ściąganie pieniędzy od rodziców, tylko o środki budżetowe samorządu województwa.
Może najwyższa pora ograniczyć koszty administracji i przeznaczyć te środki na godną opiekę nad najmniejszymi pacjentami?
Chętnie Pan daje za przykład Finlandię w kwestii edukacji i sposobu funkcjonowania administracji. Szkoda, że nie potrafi Pan zastosować swoich spostrzeżeń w pracy podległej Panu administracji. Finlandia jest doskonałym przykładem ograniczenia wydatków na administrację i przeznaczenia ich na sferę społeczną.
Sposób organizacji opieki nad najmłodszym pacjentem ze strony Pana Marszałka jest od dawna zatrważający. Począwszy od niegospodarności związanej z wyrzuceniem w błoto 3 mln zł na nigdy niewykorzystaną dokumentację budowy szpitala, kończąc na problemach z zapewnieniem funkcjonowania wszystkich oddziałów w nowo wybudowanym obiekcie. Te działania można określić jedynie jako nieudolność, która finansowana jest niestety z publicznych pieniędzy.
Oczekuję od Pana, jako osoby odpowiedzialnej z ramienia organu założycielskiego za Świętokrzyskie Centrum Pediatrii, że będzie Pan starał się tworzyć ramy organizacyjne dla szpitala, aby opieka nad najmłodszym pacjentem była dostępna dla wszystkich potrzebujących. W trybie natychmiastowym Wojewódzki Szpital Zespolony powinien zrewidować swoją decyzję w sprawie odpłatności za pobyt opiekuna przy dziecku.
Dla małego pacjenta i jego rodziców przebywanie w szpitalu jest traumą. Dlatego obecność rodzica przy łóżku dziecka powinna być standardem szpitalnym, w żaden sposób nie podlegającym ograniczeniom. Ograniczenie związane z odpłatnością za pobyt opiekuna przy dziecku, jakie wprowadziło podległe Panu Centrum, jest wyrazem braku poszanowania godności rodziny.
Pana działania tworzą bariery w realizacji prawa do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej. Tymczasem Europejska Karta Praw Dziecka w Szpitalu zaleca zapewnienie kontaktu rodzica z dzieckiem i niestwarzanie żadnych barier. Tak powinny być organizowane nasze szpitale, żeby obecność opiekuna była wpisana w infrastrukturę, organizację, warunki lokalowe. Europejska Karta Praw Dziecka w Szpitalu to tak zwane miękkie prawo europejskie, które nie ma mocy prawnej, ale tworzy pewien pożądany model zachowania i wyznacza standardy, które Pan lekceważy.
Kierownictwo Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego podnosi przykłady innych szpitali, które wprowadziły taką odpłatność. Jednak trzeba pamiętać, że nie jest to obligatoryjne i nie przez wszystkie szpitale jest realizowane.
Dla przykładu - Samodzielny Publiczny Dziecięcy Szpital Kliniczny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, który uważany jest za najnowocześniejszy w Polsce szpital pediatryczny, nie wprowadził takiej odpłatności. Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie nie pobiera opłat za pobyt opiekuna przy dziecku. A w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym im. Św. Ludwika w Krakowie odpłatność wynosi 8 zł.
Wyobraźmy sobie sytuację rodziny, w której dziecko choruje przewlekle i przebywa czasowo w szpitalu z dala od miejsca zamieszkania. Jeden z rodziców musi zrezygnować z pracy, żeby się nim opiekować. Skąd oni mają brać pieniądze, skoro już są w trudnej sytuacji, a choroba dziecka pociąga za sobą kolejne koszty?
Mam wrażenie, że wyrażając zgodę na wprowadzenie odpłatności za pobyt opiekuna przy dziecku kierował się Pan tylko rachunkiem ekonomicznym. Chciałbym Panu przypomnieć, że Art. 68, ust. 3 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej mówi, że dzieci, osoby niepełnosprawne i starsze mają prawo do szczególnej opieki zdrowotnej. To wiąże się z koniecznością zapewnienia wystarczających środków finansowych, żeby specjalne warunki, o których wspomina Konstytucja, nie były fikcją. I nie chodzi tu o ściąganie pieniędzy od rodziców, tylko o środki budżetowe samorządu województwa.
Może najwyższa pora ograniczyć koszty administracji i przeznaczyć te środki na godną opiekę nad najmniejszymi pacjentami?
Chętnie Pan daje za przykład Finlandię w kwestii edukacji i sposobu funkcjonowania administracji. Szkoda, że nie potrafi Pan zastosować swoich spostrzeżeń w pracy podległej Panu administracji. Finlandia jest doskonałym przykładem ograniczenia wydatków na administrację i przeznaczenia ich na sferę społeczną.
Sposób organizacji opieki nad najmłodszym pacjentem ze strony Pana Marszałka jest od dawna zatrważający. Począwszy od niegospodarności związanej z wyrzuceniem w błoto 3 mln zł na nigdy niewykorzystaną dokumentację budowy szpitala, kończąc na problemach z zapewnieniem funkcjonowania wszystkich oddziałów w nowo wybudowanym obiekcie. Te działania można określić jedynie jako nieudolność, która finansowana jest niestety z publicznych pieniędzy.
Oczekuję od Pana, jako osoby odpowiedzialnej z ramienia organu założycielskiego za Świętokrzyskie Centrum Pediatrii, że będzie Pan starał się tworzyć ramy organizacyjne dla szpitala, aby opieka nad najmłodszym pacjentem była dostępna dla wszystkich potrzebujących. W trybie natychmiastowym Wojewódzki Szpital Zespolony powinien zrewidować swoją decyzję w sprawie odpłatności za pobyt opiekuna przy dziecku.
Krzysztof Lipiec