PODZIĘKOWANIA |
2015-08-11 |

Podziękowania
Prezydent Andrzej Duda odwiedził wczoraj region świętokrzyski. Po raz kolejny na ziemi Świętego Krzyża przywitały go otwarte serca oraz wielka nadzieja na zmianę. Do temperatury spotkań jakby dostosowała się aura zapewniając równowagę pomiędzy tym co w gorących sercach i tym co na zewnątrz. Jestem wdzięczny za tę wizytę, bo jest ona znakiem spełniania wyborczych obietnic. Prezydent Andrzej Duda nie jest już członkiem Prawa i Sprawiedliwości, ale jako kandydat tej partii, przygotowującej się do kolejnych wyborów, daje świadectwo odpowiedzialnej polityki, aktywnej prezydentury, wreszcie troski o odbudowanie wspólnoty narodowej skutecznie niszczonej przez ostatnie osiem lat rządów koalicji PO- PSL. Dziękuję również panu posłowi Andrzejowi Bętkowskiemu i burmistrzowi Jędrzejowa Marcinowi Piszczkowi za godne przygotowanie wizyty. Pragnienia dobrej zmiany dla Polski widoczne na wczorajszych spotkaniach są jak ostatnie notowania PiS - potężne i dające nadzieję, że może się nam żyć lepiej we własnym kraju.
Prezydent Andrzej Duda odwiedził wczoraj region świętokrzyski. Po raz kolejny na ziemi Świętego Krzyża przywitały go otwarte serca oraz wielka nadzieja na zmianę. Do temperatury spotkań jakby dostosowała się aura zapewniając równowagę pomiędzy tym co w gorących sercach i tym co na zewnątrz. Jestem wdzięczny za tę wizytę, bo jest ona znakiem spełniania wyborczych obietnic. Prezydent Andrzej Duda nie jest już członkiem Prawa i Sprawiedliwości, ale jako kandydat tej partii, przygotowującej się do kolejnych wyborów, daje świadectwo odpowiedzialnej polityki, aktywnej prezydentury, wreszcie troski o odbudowanie wspólnoty narodowej skutecznie niszczonej przez ostatnie osiem lat rządów koalicji PO- PSL. Dziękuję również panu posłowi Andrzejowi Bętkowskiemu i burmistrzowi Jędrzejowa Marcinowi Piszczkowi za godne przygotowanie wizyty. Pragnienia dobrej zmiany dla Polski widoczne na wczorajszych spotkaniach są jak ostatnie notowania PiS - potężne i dające nadzieję, że może się nam żyć lepiej we własnym kraju.
Krzysztof Lipiec
/fb/