Niniejsza strona internetowa może używać technologii cookie głównie w celach zapewnienia prawidłowego działania, ale także m.in. w celach statystycznych i reklamowych. Akceptacja przyjmowania plików cookie może zostać odwołana za pomocą ustawień przeglądarki. Możliwe jest również sprawdzenie obecności i przeglądanie zawartości plików cookie.
SEJM RP VIII KADENCJA

#FelietonKrzysztofLipiec

2017-12-07

Magia mistycznego zła.

Mam wrażenie totalnego oderwania PO od rzeczywistości, słuchając słów jej lidera uzasadniającego kuriozalny wniosek o odwołanie rządu. Słuchając słów o braku wizji rządu Prawa i Sprawiedliwości, o tym, że rząd nie rozumie ludzi i swojego programu. Pomijając totalną bezsensowność takich stwierdzeń, jednak żal, że lider opozycji może wypowiadać takie słowa. To dominujące wrażenie. Mam wrażenie, że Grzegorz Schetyna mówi o swoich doświadczeniach z okresu ośmiu lat dewastacji państwa polskiego. O zamknięciu się elit w gabinetach i limuzynach. Problem w tym, że cechy te przepisuje pierwszemu od kilkudziesięciu lat rządowi, który sprawy obywateli postawił na pierwszym miejscu. To przejmujące wrażenie. Mam wrażenie, że po raz kolejny wytarte frazesy zastępują rzeczową argumentację. Kłamstwa o tolerowaniu faszyzmu - podwójne kłamstwa, bo ani faszyzmu ani tolerowania postaw do niego zbliżonych polski rząd Prawa i Sprawiedliwości nie toleruje, a w oczywisty sposób je potępia. Grzegorz Schetyna jakby tego nie widział. A jednocześnie ani słowa o szalejącej korupcji, ukróconej za rządów PiS, doskonałej kondycji gospodarki, eksploatowanej bez litości przez osiem lat rządów PO i PSL, sukcesach w walce z VAT. To smutne wrażenie. Mam wrażenie, że lider opozycji nie rozumie polskiej racji stanu ani nawet znaczenia takich prostych słów jak wstyd, którym posługiwał się najczęściej. - Wstawanie z kolan trwa drugi rok, a w ogóle nie walczyliście o polskie interesy w Brukseli. Zajmujecie się pracą na Nowogrodzkiej , przecież ograniczacie możliwości rozwojowe naszego kraju. Ograniczacie pogoń za Europą, bo nie rozumiecie… Można wyliczać magiczne zaklęcia lidera PO bez końca… Ale smutne wrażenie zażenowania podpowiada - dość. Mistyczne zło, które opanowało totalnie oderwanego od rzeczywistości Schetynę, nie pozwala mu spojrzeć trzeźwo na rzeczywistość. Realizm magiczny, który dominował w sztuce prawie sto lat temu, twórczo został zagospodarowany w polskim parlamencie. Szkoda, że nie dorównuje mu przynajmniej estetycznie. I tylko smutek i żal dominuje, gdy pomyśli się, że ktoś taki jak Schetyna miał przez osiem lat wpływ na polskie sprawy.

#FelietonKrzysztofLipiec